Ale już w 1953 roku Luchino Visconti nakręcił Zmysły, film dyskusyjny od strony realizacji, ale niezmiernie ciekawy z punktu widzenia koncepcji artystycznej. Akcję umiejscowiono w roku 1866, w czasie powstania w Wenecji i wojny włosko-prusko-austriackiej. Fim zaczyna się muzyką Giuseppe Verdiego, a kamera filmuje scenę operową, na której odbywa się przedstawienie Trubadura. Narodowo-bohaterska muzyka Verdiego jawnie staje się systemem, za pomocą którego zakodowuje się charaktery bohaterów i fabułę. Oderwany od tego kontekstu, film zdumiewa swoją teatralnością, nie ukrywaną dramaturgią operową (miłość, zazdrość, zdrada, śmierć następują tu kolejno po sobie), prymitywizmem chwytów scenicznych oraz archaizmem zabiegów reżyserskich. Jednakże na ogólnym tle sztuki, w zestawieniu z filmem Ziemia drży wszystko to nabiera innego sensu.
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply