Wraz z pojawieniem się filmu barwnego zabarwienie obrazów zaczęło mimowolnie w” świadomości widza korelować nie tylko z wielobarwną rzeczywistością, ale też z tradycyjną naturalnością filmu. Rzeczywiście, bardziej umowne czarno-białe filmy wskutek określonej tradycji przyjmujemy jako naturalną formę pierwotną. Ivor Montagu przytacza zdumiewający fakt: „Gdy w wywiadzie telewizyjnym zapytano Petera Ustinova, dlaczego zrealizował Billy Budda na taśmie czarno-białej, a nie barwnej, odpowiedział, że pragnął zachować w filmie prawdopodobieństwo obrazu”. Ciekawy jest też komentarz Montagu: „Dziwna odpowiedź, ale jeszcze dziwniejsze jest to, że nikt nie spostrzegł w niej nic dziwnego”. Jak widać występuje tu pewna prawidłowość.
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply