Co więcej, samo pojęcie podobieństwa, które zdaje się punktem wyjściowym i cechą imma- nentną intuicji widza, jest wtórnym faktem kulturowym, dziedzictwem uprzedniego doświadczenia artystycznego oraz kodów artystycznych uznawanych w konkretnych historycznych warunkach. Przykładowo — otaczający nas rzeczywisty świat jest wielobarwny, dla- tego jego odzwierciedlanie na czarno-białej fotografii jest konwencją. Tylko nasze przyzwyczajenie do tego typu umowności i przyjęcie związanych z nią reguł dekodowania przekazu pozwala nam uznawać sfilmowane niebo bez żadnych trudności jako bezchmurne i niebieskie. W kadrze przedstawiającym letni słoneczny dzień rozmaite odcienie szarości odbieramy jako znaki koloru niebieskiego i zielonego oraz bezbłędnie ustalamy ich ekwiwalencję wobec określonych denotatów kolorystycznych (tj. wobec oznaczanych obiektów).
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply