Im większe zwycięstwo odnosi sztuka nad fotografią, tym bardziej niezbędne jest, aby widz chociaż częściowo uwierzył, że ogląda jedynie zdjęcia, jedynie rzeczywistość, którą reżyser podpatrzył, a nie skonstruował. Właśnie o ożywienie tego poczucia walczyli ci filmowcy, którzy równocześnie konstruowali świat filmowy według złożonych modeli ideologicznych — od Dzigi Wiertowa i Siergieja Eisensteina po włoskich neorealistów, twórców francuskiej nowej fali czy Ingmara Bergmana. Temu celowi służy również włączenie do filmów fabularnych fragmentów z autentycznych kronik wojennych. W Personie (1966) Bergmana bohaterka ogląda na ekranie telewizora scenę samopalenia. Najpierw pokazano nam tylko odblask ekranu telewizyjnego na twarzy bohaterki i jej przerażenie. W tym momencie znajdujemy się jeszcze w świecie filmu fabularnego. Ale nagle ekran telewizora nakłada się na ekran kinowy.
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply