Tak np. europejskie malarstwo impresjonistyczne jawi się odbiorcy chińskiemu jako nic nie przedstawiająca mozaika kolorowych plam; nam z kolei ów dystans kulturowy pozwala mylnie dostrzegać w archaicznych rysunkach człowieka w skafandrze, a w rytualnym wizerunku meksykańskim —. podłużny przekrój rakiety kosmicznej. Gdy wchodzi w grę tak problematyczny kontakt z przedstawicielami cywilizacji pozaziemskiej, rysunki są tak samo bezużyteczne jak słowa’. Prawdopodobnie punktem wyjścia takiego komunikowania mogłyby stać się graficzne odpowiedniki stosunków matematycznych. Dla istoty spoza kultury ziemskiej nie będzie zapewne żadnej różnicy między „zrozumiałym” rysunkiem a „niezrozumiałym” słowem, albowiem sama ta różnica w całości należy do cywilizacji ziemskiej.
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply