MÓWIĄCY I SŁUCHACZ

Mówiący i słuchacz jednakowo władają ję­zykiem ojczystym i na tyle dobrze, iż w czasie zwykłej pogawędki przestają go zauważać. Ję­zyk zauważamy wtedy dopiero, gdy człowiek mówiący używa go w sposób niezwykły, indy­widualny: żywy, obrazowy, artystyczny — lub zły, niepoprawny gramatycznie, jąkając się bądź nie wymawiając niektórych głosek. Zaś język używany normalnie, poprawny, jest w zwykłej wypowiedzi niezauważalny. Słuchają­cy zwraca uwagę na to, co się do niego mówi, a nie na to, jak to się robi, i czerpie z komuni- katut informację — o języku on wszystko już wie i nie oczekuje ani nie otrzymuje nowej informacji o jego strukturze. Następstwo artystyczne natomiast tworzy się inaczej. Mocne nasycenie informacyjne tekstu artystycznego osiąga się przez to, że dzięki zło­żonym i niezupełnie zrozumiałym jego mecha­nizmom wewnętrznym prawidłowość struktu­ralna nie obniża jego informacyjności.